Sokołowski: To mój pierwszy hat-trick w życiu. Gole dedykuję  rodzicom, rodzeństwu i cioci Joli

Przed tygodniem Rzekunianka Rzekuń wygrała czwarty mecz w Klasie Okręgowej. Bohaterem wyjazdowego meczu z Konopianką Konopki był Kacper Sokołowski. 17-latek zdobył trzy bramki, kompletując pierwszego w życiu hat-tricka w meczu ligowym. Jego ekipa wskoczyła na czwarte miejsce w tabeli.

Rozmowa z Kacprem Sokołowskim, zawodnikiem Rzekunianki Rzekuń
Gole dedykuję  rodzicom, rodzeństwu i cioci Joli
Były jakieś przesłanki, że sobota będzie należeć do Ciebie?
- Jechaliśmy na mecz i wszyscy mieli nadzieję na trzy punkty. To był nasz główny celu. Udało się go spełnić i cieszyliśmy z triumfu.

Reklama

No ale Ty zostałeś bohaterem. Spodziewałeś się takiej skuteczności?
- Wydaje mi się, że raczej nikt nie myślał, że zdobędę trzy bramki. Rzadko się to zdarza. Mi się udało i jestem z siebie zadowolony. Ten dzień przejdzie do historii, bo to mój pierwszy hat-trick w seniorach.

A w drużynach młodzieżowych strzeliłeś tyle goli w jednym meczu?
- Występowałem na bokach obrony, więc rzadko trafiałem do siatki przeciwników.

Jakie to uczucie?
- Bardzo przyjemne. Dodatkowo zdobyłem gole na wyjeździe, co jeszcze bardziej cieszy.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką?
- Było to bodajże w drugiej klasie szkoły podstawowej. Mieszkam w takim miejscu, że boisko widzę z okna. Obserwowałem jak inni trenują. Na pierwsza zajęcia zapisała mnie mama, wtedy jeszcze do UKS Moja Ostrołęka do trenerów: Cezarego Stachowicza i Bartłomieja Jezierskiego, u którego obecnie gram. W 2016 roku przeniosłem się do APN Ostrołęka, gdzie szkoliłem się pod skrzydłami Marcina Romana i Piotra Wiskiego. Następnie miałem półroczny odpoczynek od piłki i w lutym 2020 roku Świt Baranowo odezwał się, czy byłbym chętny grać dla nich. Zgodziłem się pograłem rok i na początku tego roku z pomocą byłego trenera z APN przeniosłem się do Narwi II Ostrołęka. Przed sezonem postanowiłem przenieść się do beniaminka Klasy Okręgowej.

Reklama

Dlaczego?
- Trener Bartek zadzwonił z zapytaniem czy nie chciałbym przenieść się do Rzekunianki. Chłopcy zrobili awans do "Okręgówki". Miałem możliwość gry dwie klasy wyżej i zapewne to zdecydowało o przyjściu do ekipy z Rzekunia.

Był to duży przeskok?
- Nie sądzę. Oczywiście, "jakiś tam" przeskok był, bo jednak trafiłem z Klasy A do Klasy Okręgowej, ale jeśli mam być szczery, wydaje mi się, że dobrze radzę sobie na tym poziomie i będzie tak dalej.

Na co stać Rzekuniankę w tym sezonie?
- Naszym celem minimum jest utrzymanie. Jeśli w każdym spotkaniu będziemy dawać z siebie sto procent, będzie mogli powalczyć o wyższe cele.

Komu z bliskich dedykujesz gole?
- Rodzicom, którzy jeśli mogą są na każdym moim meczu, rodzeństwu oraz cioci Joli, która jest moją wierną fanką

Jakie masz marzenia piłkarskie?
- Mam pewien cel, który chcę osiągnąć, ale na razie nie chce się nim dzielić.
 
Jakbyś złowił złotą rybkę, w jakim klubie chciałbyś zagrać?
- Bardzo cieszyłbym się, gdybym mógł zagrać dla jakiegoś zagranicznego giganta. To oczywiście marzenia.

Reklama

Kto jest twoim idolem?
- Cristiano Ronaldo i Neymar. Pierwszy z nich za ciężką pracę i determinację, a Neymar imponuje mi stylem gry. Bardzo mi się podoba i chciałbym grać podobnie do niego.

Odsłon: 3882

Komentarzy: 0

10:57, 01.10.2021r.