Orz chce wygrać w Mystkówcu

19 września o godz. 14:00 podopieczni Waldemara Marczaka zagrają na wyjeździe. Orz Goworowo pojedzie do Mystkówca Starego, by powalczyć z WKS. Biało-zieloni mają nadzieję na premierową wygraną. W dotychczasowych starciach nasi zremisowali 3:3 z Mazowsze Jednorożec, 1:1 z GLKS Lelis oraz ulegli 2:4 Świtowi Baranowo.

- Nastroje w naszym obozie są dobre. Cały czas wykonujemy pracę na treningach, sprawia nam to radość. Wracając do samego meczu to jesteśmy chyba trochę rozczarowani, że wypuściliśmy zwycięstwo z rąk w starciu z Mazowszem Jednorożec. Chłopcy zagrali dobry mecz. Nasza gra wygląda porządnie. Długimi momentami stwarzaliśmy dogodne sytuacje, może trochę więcej mogli dać z siebie zawodnicy środka pola. Przy wyniku 3:1 dla nas, dało się zauważyć u naszych graczy rozluźnienie. Uczulaliśmy z trenerem Waldemarem Marczakiem, że Mazowsze to drużyna, którą gra do ostatniego gwizdka, że jeszcze mogą nas zaskoczyć. Niestety słowa okazały się prorocze. Musieliśmy podzielić się punktami - mówi Bartosz Dziełak.

Reklama

Asystent trenera przyznaje, że w starciu z WKS liczą się trzy punkty. - Ciężko trenujemy i każda strata punktów jest dość przykra. W każdym meczu gramy o komplet punktów i tak będzie tym razem. Z drużyna z Mystkówca Starego znamy się bardzo długo i choć ich wyniki w tym sezonie na pewno ich nie satysfakcjonują, to na własnym boisku są bardzo groźni. Na pewno nie zlekceważymy przeciwnika - dodaje.

Reklama

Marczak będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. - Nikt nie zgłaszał nieobecności. Trener powinien mieć pełną kadrę na ten mecz. Z niecierpliwością wszyscy w Goworowie czekamy na pierwszą wygraną w sezonie - kończy.

Odsłon: 4570

Komentarzy: 0

18:13, 17.09.2021r.