Narew pofrunęła wyżej od Sokoła

Druga z rzędu wygrana Narwi. Ostrołęczanie ograli 1:0 Sokół Serock. Podopieczni Andrzeja Sieradzkiego odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w IV lidze. Jedyne trafienie po zagraniu Bartłomieja Ziemaka zaliczył Damian Gałązka. Dla 25-latka to drugi gol w bieżących rozgrywkach.

Gol padł po akcji zawodników, którzy niedawno dołączyli do Narwi. Po lewej stronie znalazł się Ziemak, który dołączył do drużyny przed startem rundy rewanżowej poprzedniego sezonu. Futbolówka spadła pod nogi Gałązki, który wewnętrzną częścią stopy skierował piłkę do siatki.

Reklama

Gospodarze zdołali zdobyć gola, jednak sędzia uznał, iż jeden z zawodników jest na spalonym. Po strzale Przemysława Olesińskiego nasi cieszyli się z drugiego gola, jednak bramka nie została uznana. Arbiter uznał, iż wcześniej piłka opuściła boisko za linią końcową. - To było piękne trafienie. "Oleś" złożył się do przewrotki i huknął w okienko. Trzeba uwierzyć sędziemu, że futbolówka była przez chwilę poza boiskiem - mówi Andrzej Sieradzki.

Trener Narwi nie ukrywa, że za jego zespołem bardzo ciężki mecz. - Mierzyliśmy się z Sokołem na mega specyficznym boisku, które nie spełnia wymogów czwartoligowych i zostało warunkowo dopuszczone do gry. Początkowo mieliśmy dużo problemów, by przestawić się na małym placu. Śmiałem się, że na tak małym boisku można nabawić się klaustrofobii - dodaje.

Reklama

Sieradzki przyznał, że z każdą minutą jego ekipa radziła sobie coraz lepiej. - Było widać determinację moich zawodników. Zdawali sobie sprawę, że byłoby pięknie przedłużyć passę meczów z wygraną na koncie. Po zmianie stron był to typowy mecz walki. Gospodarze starali się wyrównać. Cieszy to, że nie pozwoliliśmy im zadać ciosu - mówi.

Narew wygrała drugi mecz w sezonie. - Cieszymy się z tego, co mamy. Sześć punktów po czterech seriach to niezły wynik, chociaż wiadomo, że chciałoby się więcej. Fajnie, że po raz pierwszy nie straciliśmy gola. To pokazuje, że staramy się wyciągać wnioski z poprzednich spotkań. Sokół przegrał po raz czwarty z rzędu i sytuacja nie jest wesoła, ale to nie nasza sprawa. Wiem, że zespół z Serocka jeszcze wielu ekipom urwie punkty na swoim placu - twierdzi.

Przed zawodnikami z Ostrołęki chwila odpoczynku. - Udanie rozpoczęliśmy weekend. Za chwilę kolejne spotkanie. W środę przed własną publicznością zagramy z MKS Przasnysz. Przy okazji chciałbym podziękować wszystkim fanom, którzy wybrali się za ukochaną Narwią na mecz i gorącym dopingiem wspierali chłopców. Wielkie pokłony - kończy Sieradzki.

Reklama

Sokół Serock - Narew Ostrołęka 0:1 (0:0)
Bramka: Gałązka 26'.
Narew: Stepnowski - Ziemak, Niedźwiecki, Maciuszko, Dzbeński, Gałązka (82' Drężek), Małkiewicz, Strzeżysz (90+1' Dąbrowski), Kraska (73' Nakielski), Jastrzębski, Olesiński.

Odsłon: 5857

Komentarzy: 8

20:00, 27.08.2021r.