« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Poniedziałek, 13 maja 2024 r., imieniny Serwacego, Ofelii, Roberty

Moja Ostrołęka

Aktualności

Troszynianie jadą do Makowa. Majkowski: w domu, ale przeciwko swoim

KS CK Troszyn w sobotę o godz. 15:00 rozpocznie starcie z Makowianką Maków Mazowiecki. Gracze zespołu Marcina Truszkowskiego jest Kamil Majkowski. Najskuteczniejszy zawodnik czwartoligowców jest wychowankiem ekipy broniącej się przed spadkiem. Jak będzie wyglądała jego podróż na mecz? Jakie emocje towarzyszą temu starciu?


 

Rozmowa z Kamilem Majkowskim, zawodnikiem KS CK Troszyn
Dwa skrzyżowania, jedno rondo i jestem
Mecz z Makowianką to ważne wydarzenie w Twoim życiu?
- Oczywiście. Po raz pierwszy zagram w rodzinnym mieście przeciwko klubowi, w którym stawiałem pierwsze kroki w swoim życiu. 

Reklama

Strzelając bramkę w pierwszym meczu wygranym 5:0 udowodniłeś, że na boisku nie ma sentymentów...
- Liczy się co jest tu i teraz. Grając w Makowie będę chciał pokazać swoje umiejętności. To normalne. Przecież żaden zawodnik grający w zespole X nie pojedzie do swojego miasta Y i odpuści. Tak nie ma. Będę się starał. Na boisku nie będzie sentymentów.


Spotkanie z Nadnarwianką Pułtusk rozpocząłeś na ławce rezerwowych. Chyba teraz nie ma takiej możliwości?
- Chciałbym przebywać na boisku jak najdłużej. To normalne. W meczu z Nadnarwianką wszedłem po przerwie. Trzeba pamiętać, że przez miesiąc nie trenowałem. Miałem artroskopię kolana i nie przepracowałem okresu przygotowawczego jak koledzy. A z Makowianką? Było chyba niesmacznie, gdybym usiadł na ławce. Mam nadzieję, że przed ustalaniem składu trener Marcin Truszkowski przeczyta moje słowa (śmiech - przyp. red.). Trenerze, jestem gotowy.


Najbardziej szkoda, że nie zobaczą tego kibice?
- Dokładnie. W normalnych czasach na obiekcie pojawiłoby się ogrom znajomych, osób z rodziny. Niestety, żyjemy w takich czasach, że pozostają mecze transmitowane przez portale społecznościowe. Mam nadzieję, że to się szybko zmieni.


Żony z dziećmi, rodziców nie będzie, ale brat Rafał - mój idol z dzieciństwa z pewnością pojawi się?
- Oczywiście. Rafał jest członkiem zarządu Makowianki, więc będzie w gronie osób, które zobaczą mecz. 


I Ty go pokarasz?
- Taki jest plan. Wiadomo, że gram dla KS CK Troszyn i walczę dla swojej drużyny. Rafał jest kibicem mojego zespołu, ale w tym meczu serce będzie biło dla jego Makowianki. Ja mam podobnie. Jestem fanem zespołu z Makowa Mazowieckiego, życzę im jak najlepiej, ale w sobotę musi wygrać mój zespół. Taki jest sport.


Jak będzie wyglądała podróż na mecz?
- Nie będę jechał do Troszyna. Pojawię się na zbiórce na kawie w okolicach Makowa. Razem pojedziemy na stadion.


Jak wygląda Twoja droga z domu na obiekt?
- Maków Mazowiecki nie jest dużym miastem. Wsiadam w auto i w ciągu chwili jest w miejscu docelowym. Po drodze mam dwa skrzyżowania, jedno rondo i mogę wyjąć kluczyki ze stacyjki (śmiech - przyp. red.).

Reklama

Strzelisz gola przeciwko w Makowiance i...
- Będzie tak jak jesienią. Nie będę okazywał radości. 

Odsłon: 11094
Komentarzy: 0
22:31, 16.04.2021r.

« Powrót do strony głównej


» Powiązane artykuły

Pomogli Kubusiowi. Znamy kwotę! (zdjęcia)

Pomogli Kubusiowi. Znamy kwotę! (zdjęcia)

LZS Obierwia, AP Lelis, Drwalex Białobiel, LZS Łęg Przedmiejski, SBZ Moto, Czarnia, Chudek, Tamers Olszewo-Borki to drużyny które zagrały w Charytatywnym Turnieju Piłki Nożnej w kategorii open. Wydarzenie odbyło się na Orliku w Obierwi. Bohaterem był Jakub, dla którego zbierano pieniądze na budowę windy.

Rzekunianka ograła Sonę! (zdjęcia)

Rzekunianka ograła Sonę! (zdjęcia)

Może początek rundy nie był najlepszy w wykonaniu zespołu z Rzekunia, ale im dłużej trwa runda, Rzekunianka rozkręca się. Podopieczni Bartłomieja Jezierskiego umocnili się na piątej pozycji w Klasie Okręgowej.

Za miesiąc zostanie tatusiem. Kiedy gracz Narwi przejdzie do historii?

Za miesiąc zostanie tatusiem. Kiedy gracz Narwi przejdzie do historii?

Przed zespołem z Ostrołęki jeszcze sześć kolejek w V lidze. Gracze Narwi pogodzili się, że nie będzie awansu do wyższej klasy rozgrywkowej, ale jeden z nich może dokonać wielkiej rzeczy. 

ULKS Ołdaki. Ale sobie postrzelali z Wymakraczem (zdjęcia)

ULKS Ołdaki. Ale sobie postrzelali z Wymakraczem (zdjęcia)

Podopieczni Andrzeja Laskowskiego chcieli zrehabilitować się za przegraną 1:3 z Ostrovią Ostrów Mazowiecki. Szansa pojawiła się w boju z walczącym o utrzymanie w Klasie Okręgowej Wymakraczem Długosiodło. Udało się!

Narew. Oto jest dzień, który dał nam Pan! Olesiński blisko ''setki''!

Narew. Oto jest dzień, który dał nam Pan! Olesiński blisko ''setki''!

Piłkarze z Ostrołęki chcieli jak najszybciej zapomnieć o ostatnich tygodniach. Wychodzili na boisko i przegrywali. Tak było aż cztery razy z rzędu. Przełamanie mogło nastąpić w starciu ze Żbikiem Nasielsk. 

» Wasze komentarze

Brak komentarzy

» Dodaj komentarz




Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama



Najnowsze wideo