Jeszcze nie teraz. Trójka przegrała

Piłkarze ręczni z Ostrołęki nadal czekają na pierwsze punkty. Podopieczni Rafała Niećko ulegli 26:28 Bestiosowi Białystok i po pięciu spotkaniach mają zerowy dorobek. W ekipie Trójki nie mogło zagrać kilku ważnych zawodników. W pierwszy wtorek listopada zespół czeka zaległe starcie z liderem - Szczypiorniakiem Dąbrowa Białostocka.

- Musielismy mierzyć się w mocno osłabionym składzie. Z różnych powodów zabrakło: Sławomira Dmowskiego, Krzysztofa Zielińskiego, Grzegorza Gawkowskiego, Piotra Kozłowskiego, Mateusza Świerżewskiego, Dominika Frąckiewicza i dwóch leworęcznych skrzydłowych: Rafała Majkowskiego i Rafała Kamionowskiego - wylicza Rafał Niećko, szkoleniowiec Trójki.

Reklama

Bestios od początku prowadził. Do przerwy goście z Białegostoku wygrywali różnicą dwóch trafień. Po zmianie stron przewaga wzrosła. Na kwadrans przed końcem przyjezdni prowadzili już 23:16, zaś chwilę później Bestios zdobył trzy gole i było pewne, że nasi będą musieli pogodzić się z porażką. W końcowych minutach ostrołęczanie rzucili się do odrabiania straty i z wyniki 17:23 zdołali zmniejszyć rozmiary porażki do dwóch goli.

- Goście byli od nas lepsi. Popełnili zdecydowanie mniej błędów i bardzo często wykorzystywali nasze pomyłki. Efekt końcowy jest kiepski. Przed nami jeszcze zaległy mecz w Dąbrowie Białostockiej ze Szczypiorniakiem. Wiadomo, że nie będziemy faworytem. Czekamy na drugą rundę, gdzie powalczymy ze słabszymi zespołami z innej grupy - dodaje Niećko.

Reklama

Trójka Ostrołęka - Bestios Białystok 26:28 (11:13)
Trójka: Dworak, Prekiel - Wiśniewski 3, Szyba 3, Niećko 2, Kolanowski 1, Potępa 10, Gąska 2, Pachucki 2, Murawski 2, Łoziński 1.
Upomnienia: Gąska, Pachucki.
Kary: 4 min. (Murawski, Potępa).
Sędziowali: M. Czaplicki, M. Czaplicki (obaj Ciechanów).

Odsłon: 4872

Komentarzy: 0

21:10, 24.10.2020r.