Mecz na szczycie w Ostrołęce

Podopieczni Andrzeja Sieradzkiego szykują się do spotkania ze Żbikiem Nasielsk. W sobotę podejmą wicelidera rozgrywek, który ma zaledwie jeden punkt mniej od naszej Narwi Ostrołęka. Szykują się wielkie emocje. Zapraszamy na parę zdań, które zamieniliśmy z Przemysławem Olesińskim, napastnikiem lidera Klasy Okręgowej.

- Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas duży sprawdzian, lecz ja traktuję to starcie jako kolejnym mecz ligowy. Nikt przecież nie da nam sześciu punktów, jeżeli pokonamy Żbika. Do końca rozgrywek jeszcze wiele spotkań i na pewno to nie będzie decydujące starcie o losach awansu - mówi Przemysław Olesiński.

Reklama

Napastnik Narwi przyznaje, że jego ekipa będzie chciała triumfować na własnym boisku. Ostrołęczanie kilka miesięcy temu walczyli w dodatkowych meczach barażowych o awans ze Żbikiem. U siebie nasi zremisowali 2:2. 

- Graliśmy ze Żbikiem w barażach. To mocny zespół, ale my jesteśmy inną drużyną jak trzy miesiące temu, zdecydowanie lepiej poukładaną. Jeżeli zagramy na swoim poziomie o wynik jestem spokojny - dodaje.

Reklama

30-latek jest najskuteczniejszym strzelcem Klasy Okręgowej. W 10 meczach zdobył 21 goli i liczy na więcej. - Dla mnie nie jest najważniejsze kto zdobywa bramki, liczy się zwycięstwo drużyny. Oczywiście cieszę się, że udało mi się kilka strzelić, ale jestem napastnikiem i wymaga się ode mnie strzelania goli. Czy realne jest strzelenie 30 bramek w sezonie? W piłce wszystko jest możliwe. Nie mogę jednak tego obiecać. Mam swój cel przedsezonowy i będę do niego dążył. W drużynie jest kilku świetnych asystentów, na których podania zawsze mogę liczyć. Najważniejsze są zwycięstwa Narwi - kończy popularny "Oleś".

Odsłon: 6962

Komentarzy: 4

17:42, 09.10.2020r.