Brąz Adriana Dziełaka

Trzecie miejsce stało się udziałem 32-latka podczas Diamond Cup w Pradze. Adrian Dziełak walczył o nagrodę główną, czyli kartę PRO, czyli po jej zdobyciu zawodnik staje się zawodowcem. Zadanie nie udało się, ale i tak przedstawiciel z Ostrołęki był zadowolony ze startu, choć czuł niedosyt.

32-latek stanął na najniższym stopniu podium podczas prestiżowych zawodów międzynarodowych w Czechach. - Jeżeli chodzi o sam mój start to jestem zadowolony z osiągniętej formy, ale niestety z samego mojego pozowania niestety nie. Nie potrafiłem spiąć dobrze brzucha, strasznie szybko męczył mi się mięsień i wyglądał jakby w ogóle nie był napięty. Ostatecznie wywalczyłem brązowy medal, z którego jestem zadowolony, patrząc na popełnione błędy na scenie. Pozostał jednak mały niedosyt, bo tylko oczko wyżej i mógłbym wywalczyć kartę PRO - mówi Adrian.

- Trzecia pozycja jest też zadowalająca i ma dla mnie wartość. Startuję, bo to moja pasja. Nie ważne , gdzie są zawody. Jeżeli będą w Dubaju, polecę tam, oczywiście o ile pozwolą na to środki finansowe. Chciałbym znaleźć sponsora. Wtedy mógłbym lecieć na koniec świata - mówi.

32-latek chciałby pojechać na Mistrzostwa Świata na które dostał powołanie z kadry B. Wszystko musiałby sfinansować zawodnik. Tutaj informacja dla sponsorów! 

- Przed ostatni czas zaniedbałem rodzinę. Gdy wyjeżdżałem, dużo obowiązków zostawiłem żonie Magdalenie , a przez sam okres przygotowań też nie byłem na pełnych obrotach. Mamy przecież malutkiego Tymusia. Mistrzostwa Świata stoją pod dużym znakiem zapytania. Nie chcę obarczać jej wszystkim przez swoją pasję. Pasja pasją, ale życie rodzinne ma dla mnie większą wartość - dodaje.

Dziełak chciał podziękować za pomoc finansową sponsorowi firmie CAT-KOP Pawła Szczepańskiego. 

Odsłon: 6993

Komentarzy: 0

20:14, 07.10.2020r.