Aktualności
Rugby dla Kurpika. Dwie kontuzje
Beniaminek z Kadzidła wygrał piąty mecz w sezonie. Dwóch zawodników Łukasza Pokory skończyło spotkanie z urazami. Już w 3 minucie z boiska musiał zejść Łukasz Kowalczyk, który po zderzeniu doznał rozcięcia skóry na powiece. Niezbędna była pomoc medyczna. - I tutaj pojawił się problem. Karetka nie chciała przyjechać, gdyż według nich, zawodnik nie miał zagrożenia życia. Dobrze, że byli z nami kibice, którzy zawieźli go do szpitala - mówi Łukasz Pokora.
Szkoleniowiec był zmuszony również do zmiany Piotra Kaczyńskiego. Obrońca Kurpika doznał poważnie wyglądającego urazu. - Najprawdopodobniej źle upadł i doznał zerwania ścięgna Achillesa. To poważna kontuzja. Dzisiaj (poniedziałek - przyp. red.) Mamy prywatną wizytę i zobaczymy jaka będzie diagnoza - dodaje.
Reklama
Tuż po przerwie Kurpik zdobył bramkę. Po zagraniu za plecy obrońców Konrada Mamińskiego w sytuacji sam na sam znalazł się Adrian Gwiazda. Po wyjściu w tempo przyjął prawą nogą, a lewą huknął do siatki. To pierwszy gol 29-latka, który rozegrał drugi mecz dla ekipy z Kadzidła. Wcześniej reprezentował barwy Orła Kolno, a w swoim CV ma grę w: Bartniku Myszyniec, Orle, Tęczy Łyse oraz Narwi Ostrołęka. - Cieszy powrót do gry świetnego zawodnika, który kilka razy był królem strzelców rozgrywek. Dla nas to bardzo duże wzmocnienie i wprowadzenie dodatkowego doświadczenia do ekipy - mówi Pokora.
W doliczonym czasie gry wynik ustalił Szymon Samsel. Piłkę wykopał Rafał Hymkowski, ta odbiła się na 30 metrze, a zawodnik Kurpika zagraniem głową minął obrońcę i trafił obok bramkarza.
- To był mecz walki na fatalnej nawierzchni. Było dużo kopania po nogach. Często spotkanie przypominało bój w rugby, tylko że tutaj nie można było używać rąk. Piłka częściej była w powietrzu niż na ziemi. Taki wyspiarski, siłowy futbol, ale najważniejsze, że mamy punkty. Powiem szczerze, że gdybyśmy chcieli grać w piłkę, dostalibyśmy "baty". Postawiliśmy na najprostsze rozwiązania i to zdało egzamin - kończy Pokora.
Reklama
Boruta Kuczbork - Kurpik Kadzidło 0:2 (0:0)
Bramki: Gwiazda 48', Samsel 90+4'.
Kurpik: Hymkowski - Kaczyński (74' Grabowski), Dąbkowski, Trzciński, Mamiński, Staśkiewicz, Koczkodan, Śnietka, Kowalczyk (3' Ciężar, 67' Antoszewski), Samsel, Gwiazda (90' Młynarczyk)
- Odsłon: 8533
- Komentarzy: 1
- 12:59, 05.10.2020r.
» Powiązane artykuły
Drężek: Blokada komentarzy to pokazanie środkowego palca. Obecny zarząd zapomniał, że to nie jest ich klub
Na stronie internetowej Narwi Ostrołęka ukazał się komunikat zarządu klubu. Władze zdecydowały się, by tymczasowo zablokować możliwość komentowania materiałów. Bardzo szybko do sprawy odniósł się były prezes niebiesko-czerwonych - Kamil Drężek.
Narew Ostrołęka. Komunikat zarządu. Zablokowane komentarze
Piłkarze z Ostrołęki raczej nie wywalczą awansu do V ligi. Na stronie klubu pojawił się komunikat zarządu Narwi. Władze podjęły decyzję o tymczasowym zablokowaniu możliwości komentowania materiałów. Przeczytajcie.
Nadnarwianka uciekła Narwi. Narew dogoni Nadnarwiankę?
Jeszcze kilka tygodni temu można było marzyć o awansie do IV ligi. Teraz te plany można odłożyć w czasie. Obym się mylił. Narew przegrała 1:4 z Polonią II Warszawa. Gracze Marcina Gałązki do trzeciej w tabeli Nadnarwianki Pułtusk tracą cztery punkty. W sobotę bezpośrednie starcie. Początek o godz. 16:00. Zobacz wyniki oraz tabelę V ligi.
Ale ścisk w czołówce IV ligi. KS CK Troszyn jeszcze namiesza? (zdjęcia)
Za piłkarzami 25. kolejka w najwyższej klasie rozgrywkowej w województwie mazowieckim. Zespół z Troszyna poradził sobie z Wilgą Garwolin. Podopieczni Michała Złotkowskiego wygrali 2:0, odnosząc siedemnastą wygraną w sezonie. Nasi tracą do lidera zaledwie cztery punkty.
Radość w Rzekuniu. Smutek w Ołdakach i Kadzidle (zdjęcia)
Zespół Rzekunianki poradził sobie z Konopianką. Po dwóch wygranych z rzędu ULKS Ołdaki musiał uznać wyższość rywali. Porażkę zanotował również Kurpik Kadzidło, który przegrał z ekipą z Ojrzenia.
» Wasze komentarze
Gosc @ 22:17, 06.10.2020r. IP: *.*.45.1
Szczerze bylem na meczu i jesli o ta pore roku to jedna z lepszych plyt boiska ... jesli chodzi o sam mecz .... chyba redakror nigdy nie ogladal Grubby :) typowy mecz walki gospodarze tracili bramki w dosc frajerski sposob a sami bili glowa w mur
» Dodaj komentarz
Reklama
