Aktualności
Kurpik nie utrzymał prowadzenia
Zespół z Kadzidła przegrywał, zdołał wyrównać, a po przerwie bardzo szybko zdobył dwie bramki. Niestety, podopieczni Łukasza Pokory nie byli w stanie zejść z boiska z pozytywnym rezultatem. Skończyło się remisem. W sobotę drużynę czekają derby z Bartnikiem Myszyniec.
Ekipa z naszego powiatu musiała radzić sobie bez sześciu zawodników: Karola Antoszewskiego, Konrada Mamińskiego, Huberta Dąbkowskiego, Łukasza Kowalczyka, Adriana Bednarczyka i Pawła Buczka.
Reklama
- Może to żadne tłumaczenie, ale każdy z tych piłkarzy śmiało radziłby sobie w pierwszym składzie. Jednych zatrzymały obowiązki służbowe, rodzinne, a Hubert Dąbkowski miał swój ślub. Powiedział sakramentalne "tak" Karolinie. Chcieliśmy wywalczyć komplet punktów, by jako Kurpik sprawić mu mały prezent. Było blisko, lecz się nie udało - mówi Łukasz Pokora, opiekun zespołu z Kadzidła.
Spotkanie lepiej zaczęli miejscowi, który po składnej akcji zdołali przechytrzyć obronę i pokonać Rafała Hymkowskiego. W 31 minucie wyrównał Przemysław Śnietka, którego dośrodkowanie sprawiło dużo problemów bramkarzowi i z centry wyszedł strzał.
Tuż po zmianie stron Kurpik dwukrotnie miał powody do radości. W roli głównej wystąpił Szymon Samsel. Za pierwszym razem uderzył pod barkiem golkipera z 20 metrów, a następnie wykończył dośrodkowanie Śnietki. 20-latek trafił głową po długim rogu.
Reklama
- Trochę nam zabrakło, żeby wygrać. Najpierw zaspaliśmy w obronie i rywal uderzył z woleja, a gol na wagę remisu padł po rzucie rożnym. Nasi obrońcy zachowali się biernie i standardowo straciliśmy gola po stałym fragmencie gry. Żeby defensor wyskoczył kilka centymetrów, nie byłoby mowy o bramce. Niestety, taka jest piłka - mówi Pokora.
Szkoleniowiec początkowo był mocno zawiedziony brakiem wygranej. Dla Pełty Karniewo remis był pierwszą zdobyczą w tym sezonie.
- Liczyliśmy na zwycięstwo. Jesteśmy beniaminkiem Klasy A, ale chcemy wygrywać. Niestety, nie udało się. Na "chłodno" mogę przyznać, że remis jest sprawiedliwym wynikiem - dodaje.
Kolejny mecz to derby. W sobotę o godz. 17:30 Kurpik podejmie Bartnika Myszyniec, który w ostatniej kolejce rozbił Orła Sypniewo.
Reklama
Pełta Karniewo - Kurpik Kadzidło 3:3 (1:1)
Bramki: Kowalkowski 22', Ciak 63', Pszczółkowski 75' - Śnietka 31', Samsel 48', 53'.
Kurpik: Hymkowski - Kaczyński, Przytuła, Trzciński, Grabowski (75' Charucki) , Koczkodan, Staśkiewicz, Śnietka, Ciężar (65' Czajkowski), Samsel, Sobiech (46' Wiski)
- Odsłon: 5268
- Komentarzy: 0
- 14:07, 23.08.2020r.
» Powiązane artykuły
Mamy fotki z meczu KS CK Troszyn - Wilga Garwolin (zdjęcia)
Zespół KS CK wygrał po raz siedemnasty w sezonie, a dziesiąty w roli gospodarzy. Podopieczni Michała Złotkowskiego utrzymują się w czołówce IV ligi. W sobotnim spotkaniu poradzili sobie z Wilgą Garwolin.
Troszynianie nie zamierzają się zatrzymywać (zdjęcia)
Zespół KS CK wygrał po raz siedemnasty w sezonie, a dziesiąty w roli gospodarzy. Podopieczni Michała Złotkowskiego utrzymują się w czołówce IV ligi. W sobotnim spotkaniu poradzili sobie z Wilgą Garwolin.
KS CK Troszyn z Wilgą. Matusiak: Bez kolegów nie byłoby hat-tricka
Przed piłkarzami Michała Złotkowskiego spotkanie z Wilgą Garwolin. Początek o godz. 14:00. Przed tygodniem troszynianie nie dali szans KS-owi Raszyn. Wygrali 9:0, odnosząc najwyższe zwycięstwo w historii czwartoligowych rozgrywek.
Nowy trener przed debiutem. Szymański: Przede mną ogromne wyzwanie
Przed piłkarzami z Myszyńca spotkanie wyjazdowe z GKS-em Łyse. Dzisiaj o godz. 16:00 początek starcia derbowego. Bartnik po raz pierwszy wystąpi pod wodzą nowego trenera. W ostatnich dniach Krzysztof Szymański zastąpił Adriana Wajdę.
Który kolega będzie górą, czyli KS CK Troszyn gra z Wilgą
Przed zespołem z Troszyna mecz przed własną publicznością. Przed tygodniem Edgardo Ruiz i spółka roznieśli KS Raszyn. Strzelili aż dziewięć goli. Teraz zadanie będzie trudnieje. KS CK zmierzy się z Wilgą Garwolin.