Trzy razy trzy równa się dziewięć? Czy Narew pójdzie za ciosem?

15 sierpnia o godz. 17:00 zespół z Ostrołęki rozegra trzecią kolejkę. Po raz drugi Piotr Strzeżysz wraz z kolegami wystąpią przed własną publicznością. Na inaugurację nasi wygrali 6:0 z GKS Pokrzywnica, zaś w ostatni weekend ograli na wyjeździe 4:1 GKS Strzegowo. Jak będzie w sobotę?

- Chciałbym, by trzy razy trzy równało się dziewięć. Bardzo bym chciałby, by to działanie sprawdziło się w przypadku mojej drużyny. Wiemy, że nie możemy dopisać sobie punktów przed pierwszym gwizdkiem, gdyż to jest mocno zgubne. Wiele razy działo się właśnie tak, że ekipa była pewna swego, a boisko pisało inną historię - mówi Andrzej Sieradzki.
Reklama

Szkoleniowiec zaaplikował swoim podopiecznym cztery jednostki treningowe. Zespół ćwiczył codziennie od poniedziałku do czwartku. Piątek był dniem wolnym, by zawodnicy mogli odpocząć i skupić się na boju o punkty. Jak przyznaje opiekun Narwi, w minionych dniach jego zespół skupił się na poprawie elementów, które nie do końca funkcjonowały w ostatnim spotkaniu wyjazdowym.

Drużyna z Ostrołęki podkreśla, że w szeregach pojawiły się drobne kontuzje, problemy mięśniowe, jednak raczej wszyscy gracze będą do dyspozycji Sieradzkiego. Trener nie ukrywa, że w Strzegowie było trochę nerwów. GKS objął prowadzenie. Trener Narwi mówi, że był przekonany o tym, iż to jego podopieczni sięgną po komplet punktów. Kwestią czasu były bramki. Udało się w samej końcówce, kiedy w ciągu kilku minut Przemysław Olesiński ustrzelił hat-tricka.

- Przemek na początku meczu nie mógł wstrzelić się w bramkę rywali. Wtedy byłoby nam zdecydowanie łatwiej. Nie udawało się i musieliśmy czekać długie minuty na dobry wynik. Nasz gracz w najważniejszym momencie udowodnił, iż strzelanie goli nie jest mu obce i podkreślił swoje umiejętności zachowania się w polu karnym rywali - kończy.

Odsłon: 16272

Komentarzy: 0

21:42, 14.08.2020r.