Aktualności
Pędzich: gramy o awans
W Rzekuniu wszyscy mówią o dużych ambicjach i walce o promocję. Zespół Bartłomieja Jezierskiego chce po sześciu sezonach wrócić do Klasy Okręgowej. Po raz ostatni Rzekunianka była na tym poziomie w sezonie 2014/2015. Czy się uda? Wiodącą postacią ma być Bartosz Pędzich, który w ostatnim sparingu strzelił sześć goli. Potrzebował do tego 45 minut.
ROZMOWA Z Bartoszem Pędzichem, zawodnikiem Rzekunianki Rzekuń
Gramy o awans
Cel jest jeden?
- Dokładnie. Nasze zadanie to wywalczenie awansu do Klasy Okręgowej.
Reklama
Będziecie mieli silniejszą drużynę?
- Oczywiście. Mamy lepszy jakościowo zespół niż rok temu. Każdy inny wynik niż brak promocji będzie dla nas dużym rozczarowaniem. Zbudowaliśmy silną ekipę, która jest w stanie to zrobić.
I to Ty poprowadzisz drużynę do awansu?
- Chciałbym, ale sam nie zrobię nic. Liczy się drużyna, kolektyw.
W ostatnim sparingu dałeś pokaz nieprzeciętnych umiejętności...
- Nie zawsze zdarza się strzelić sześć goli w ciągu jednej połowy. To fajne uczucie i wynik, ale to zasługa całego zespołu. Koledzy z drużyny świetnie dostarczali mi piłkę i moim zadaniem było kończenie akcji.
Ile chciałbyś zdobyć goli w nadchodzącym sezonie?
- Moim indywidualnym celem jest strzelenie przynajmniej 20 goli. Jeśli nawet tego nie dokonam, a awansujemy, będę zadowolony.
Co będzie główną siłą Rzekunianki?
- Ciężko powiedzieć. Myślę, że szeroka kadra. Gdy nie będzie szło to mamy w ekipie rezerwowych, którzy będą palili się do gry. Jestem przekonany, że nie osłabią zespołu, a co więcej, zrobią różnicę.
A jak się nie uda awansować?
- Przez kilka lat nauczyłem się, że piłka nożna jest dlatego piękna, bo nieprzewidywalna. Oby tak nie było w nadchodzącym sezonie.
- Odsłon: 18410
- Komentarzy: 4
- 11:12, 21.07.2020r.
» Powiązane artykuły
Szymon Piasta z orzełkiem na piersi
Reprezentacja Polski wygrała 5:2 z Finlandią podczas turnieju w Dunajskiej Stredzie. Zespół do lat 15 nie dał większych szans swoim rywalom. W wyjściowym składzie pojawił się dobrze znany nam zawodnik.
Prezes zrobił sobie przedwczesny prezent. Ale debiut Romana!
Piłkarze Narwi II nie dali większych szans Świtowi Baranowo. Podopieczni Łukasza Bałazego ograli aż 6:0 lokalnego rywala i zaliczyli czternaste zwycięstwo w sezonie. Goście cały czas muszą drżeć o ligowy byt.
Mamy fotki z meczu Narwi (zdjęcia)
To nie była udana sobota w wykonaniu piłkarzy z Ostrołęki. Ekipa pod wodzą debiutującego na ławce Łukasza Bałazego musiała przełknąć gorycz porażki. Trzy punkty z obiektu Narwi wywiozła Nadnarwianka Pułtusk.
I nie zmienia się nic. Narew znów przegrała
Nie pomogła roszada na stołku trenerskim. Łukasz Bałazy zastąpił na stanowisku Marcina Gałązkę. W debiucie jego podopieczni musieli uznać wyższość Nadnarwianki Pułtusk, która umocniła się na trzecim miejscu w V lidze. Narew doznała siódmej porażki w sezonie.
Milowy krok Bartnika. Pierwszy triumf Szymańskiego. Dublet Gąski
Piłkarze z Myszyńca zdobyli niezwykle ważne punkty w kwestii utrzymania w Klasie A. Podopieczni Krzysztofa Szymańskiego pokonali 3:1 wyżej notowany zespół z Krasnosielca. Jednym z bohaterów był Patryk Gąska.
» Wasze komentarze
... @ 13:56, 21.07.2020r. IP: *.*.233.61
dzieciaku trochę schudnij
Do ... @ 19:51, 21.07.2020r. IP: *
Dobrze dałeś haha
Wiedzący @ 22:30, 21.07.2020r. IP: *.*.140.91
Pamiętajcie że to nigdy nie jest 1 do 1 przeniesione z wypowiedzi do tego co napisze redaktor a więc zachowajcie dystans. Trzymaj się Strusiu jest git i oby tak dalej.
kibic powiatu @ 09:08, 22.07.2020r. IP: *.*.111.150
nie gra tam gdzie sam liczył młody zapowiadał się na lepszego niż jest teraz