« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Niedziela, 19 maja 2024 r., imieniny Iwa, Piotra, Celestyna

Moja Ostrołęka

Aktualności

Jóźwiak zawiesi buty na kołku?

Od kilkunastu dni mówi się, że miniony sezon był ostatnim w życiu Tomasza Jóźwiaka. Czy wychowanek Narwi Ostrołęka powiedział "pas"? 36-latek wczoraj dostał ofertę przenosin do innego klubu. Czy skorzysta? Zapraszamy na rozmowę z doświadczonym graczem naszej ekipy.


Swoją przygodę z piłką związał z Narwią. Zaczynał w rezerwach klubu, by przenieść się na dwa sezony do MKS-u Mielnik. Wrócił do Narwi i z krótkimi przerwami grał do końca minionych rozgrywek. Wyjątkiem był pobyt w MKS-ie Przasnysz oraz dwóch lata reprezentowania Korony Ostrołęka. Reklama

 

ROZMOWA Z Tomaszem Jóźwiakiem, wychowankiem Narwi Ostrołęka
Do końca życia będę trzymał kciuki za swój klub
Tomku, to koniec gry w Narwi?
- Podjąłem taką decyzję przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Później trzeba było dogrywać sezon. Pół roku temu powiedziałem, że kończę grę w piłkę.

Czyli już nie zagrasz?
- Życie mnie nauczyło, by nigdy nie mówić nigdy. Na ten moment kończę grę, ale być może wydarzy się coś w moim życiu, w mojej głowie. Nie ukrywam, że wczoraj dostałem telefon, bym reprezentował inny klub.

Nie ciągnie wilka do lasu?
- No właśnie. Przemyślę wszystkie sprawy i w najbliższym czasie podejmę ostateczną decyzję.

Ale w Narwi przydałby się tak doświadczony gracz...
- Miło to słyszeć. Muszę porozmawiać o swojej przyszłości z prezesem, trenerem i sztabem. Planuję spotkać się. Myślałem, by pożegnać się. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Czy nie mówisz "nie" Narwi?
- No nie.

Nie wierzę, że nie pomożesz ekipie w sezonie, który ma być przełomowy?
- Odbudowywaliśmy klub od najniższej klasy rozgrywkowej. Przeszliśmy wspólnie bardzo dużo. Chcieliśmy wywalczyć awans do czwartej ligi. Nie udało się, ale teraz nie wyobrażam sobie, by Narew nie zdobyła promocji.

Z Tomkiem w składzie?
- Zobaczymy (śmiech - przyp. red.).



 

Narew to dla Ciebie...
- Dużo, całe życie sportowe. To tutaj stawiałem pierwsze kroki w piłce i przez wiele lat reprezentowałem barwy klubu. Wydaje mi się, że ja oraz rodzina mamy trochę dość. Kiedyś trzeba powiedzieć "dziękuję". Mam już 36 lat na karku. Jedno jest pewne, do końca życia będę trzymał kciuki za swój klub.

Odsłon: 19699
Komentarzy: 0
08:20, 09.07.2020r.

« Powrót do strony głównej


» Powiązane artykuły

Narew górą. Sytuacja się nie zmieniła (zdjęcia)

Narew górą. Sytuacja się nie zmieniła (zdjęcia)

Druga z rzędu wygrana piłkarzy z Ostrołęki. Zespół Łukasza Bałazego pokonał 2:0 MKS Ciechanów po trafieniach Przemysława Olesińskiego i Bartłomieja Ziemaka. Narew pozostała na czwartym miejscu w stawce. Zobaczcie wyniki oraz tabelę po dzisiejszych bojach.

Troszynianie zatrzymali lidera

Troszynianie zatrzymali lidera

Zespół Michała Złotkowskiego po raz kolejny udowodnił, iż jego podopiecznych mogą bać się najsilniejszych ekip z Mazowsza. W sobotnim starciu Edgardo Ruiz i spółka wywalczyli punkty z liderem IV ligi.

Narew z Bałazym wygrywa jak się marzy (zdjęcia)

Narew z Bałazym wygrywa jak się marzy (zdjęcia)

Druga wygrana z rzędu zespołu z Ostrołęki. Przed tygodniem ekipa pod wodzą Łukasza Bałazego triumfowała 3:1 na boisku Żbika Nasielsk. W sobotę rywalem niebiesko-czerwonych był MKS Ciechanów.

W Kadzidle miał być mecz. A za tydzień Rzekunianka

W Kadzidle miał być mecz. A za tydzień Rzekunianka

Zespół Kurpika szykował się na bój z GKS-em Gumino. Rywale zajmujący ostatnie miejsce w tabeli nie pojawili się na obiekcie. O ewentualnym walkowerze zdecydują władze okręgowego związku piłkarskiego.

Jantar w CLJ. Siemborska: To duży sukces dla klubu i miasta

Jantar w CLJ. Siemborska: To duży sukces dla klubu i miasta

Piłkarki Jantaru Ostrołęka wywalczyły awans do Centralnej Ligi Juniorek. W następnym sezonie podopieczne Julii Kupis będą się mierzyć w gronie najlepszych ekip kobiecych w Polsce. Zapraszamy na rozmowę z bramkarką drużyny - Zuzanną Siemborską.

» Wasze komentarze

Brak komentarzy

» Dodaj komentarz




Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama



Najnowsze wideo