Aktualności

Korytkowski: Najtrudniejszy mecz z MKS Przasnysz

Piłkarz Tęczy JBB Łyse Dariusz Korytkowski wspólnie z Kacprem Kardasiem cieszył się z wygranej w klasyfikacji króla strzelców podczas turnieju w Rzekuniu. Podopieczny trenera Dariusza Narolewskiego zaliczył bardzo udane zawody i miał istotny wpływ w triumf zespołu.

- Na pewno cieszy fakt, że wygraliśmy turniej pomimo tego, że graliśmy w okrojonym składzie - stwierdza pomocnik Tęczy JBB Łyse Dariusz Korytkowski. Najtrudniejszy dla nas był mecz z drużyną MKS Przasnysz. Dobre ustawienie i solidna gra defensywy przyniosła efekt, chociaż każdy wie, że gra w hali, a rozgrywki na murawie bardzo się różnią.

Przed piłkarzami Tęczy JBB Łyse teraz przygotowania do rundy wiosennej, w których niebiesko-granatowi chcą powalczyć skutecznie o pozostanie w gronie czwartoligowców.
- Teraz musimy skupić się na rozgrywkach ligowych, trzeba dobrze przepracować okres przygotowawczy i walczyć o pozostanie w IV lidze mazowieckiej - dodaje czołowy zawodnik klubu z Łysych.

Piłkarze MKS Przasnysz będą pierwszym rywalem Tęczy JBB Łyse w rundzie wiosennej IV ligi mazowieckiej. Spotkanie zostało zaplanowane na sobotę, 4 marca. Przed niebiesko-granatowymi dwa miesiące przygotowań i seria meczów sparingowych.

Po więcej informacji odnośnie przygotowań naszego czwartoligowca do rundy wiosennej zapraszamy w najbliższych dniach w naszym serwisie.

Odsłon: 6488
Komentarzy: 0: 09:17, 12.01.2017r.

« Powrót do strony głównej

» Powiązane artykuły

Narew jeszcze wierzy? Trzeba wygrać w stolicy

W tym momencie zespół z Ostrołęki ma 10 punktów straty do drugiej w tabeli Makowianki Maków Mazowiecki. Do końca sezonu pozostało kilka kolejek. Jeśli podopieczni Marcina Gałązki chcą przeskoczyć w tabeli rywala i wywalczyć awans do IV ligi, nie mogą się pomylić. Pierwsza próba z Polonią II.

Starsi panowie grają w piłkę. Jak to się zaczęło? (zdjęcia)

Weterani kurpiowskiej piłki nożnej odpoczywają przed rundą rewanżową. Na boiska wracają do długim weekendzie majowym. Jak to wszystko się zaczęło!? Panowie spotykali się i grali wieczorami na lokalnych boiskach. Były to luźne, męskie spotkania i brakowało systematycznej punktowej rywalizacji. Mirosław Lesiński (Kolesie Kadzidło) lokalny działacz sportowy wpadł na pomysł rozpisania ligi dla oldbojów.

ULKS Ołdaki, Rzekunianka i Kurpik u siebie

» Wasze komentarze

Brak komentarzy

» Dodaj komentarz

Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.