Aktualności
Korona lepsza od Makowianki (zdjęcia, wideo)
Piłkarze Korony Ostrołęka pokonali Makowiankę Maków Mazowiecki 2:1 w pierwszym starciu 7 kolejki ligi okręgowej. W piątkowej batalii podopieczni trenera Marcina Truszkowskiego zapewnili sobie zwycięstwo w ostatnich minutach spotkania za sprawą Jakuba Laski.
Żółto-niebiescy rozkręcają się z każdym kolejnym spotkaniem, a trener Marcin Truszkowski podkreśla, że zespół ma jeszcze nad czym pracować. Mimo to Korona jest obecnie zdecydowanym liderem rozgrywek i w każdym kolejnym meczu pokazuje, że staje się głównym faworytem do wywalczenia jedynego premiowanego awansem miejsca w obecnym sezonie.
Makowianie przed piątkowym starciem wiedzieli, że nie mogą pozwolić sobie na porażkę, jeśli w obecnym sezonie chcą jeszcze powalczyć o awans do IV ligi mazowieckiej. Podopieczni trenera Michała Złotkowskiego rozpoczęli spotkanie z dużą ambicją i wolą walki, ale w piątkowe popołudnie było to za mało, aby zatrzymać rozpędzoną Koronę.
Na pierwsze trafienie kibice zebrani na stadionie przy ulicy Witosa musieli poczekać do drugiej odsłonie meczu. W pierwszej obie drużyny stworzyły sobie nieliczne sytuacje strzeleckie. Największe zagrożenie pod bramką strzeżoną przez Sebastiana Szczechowiaka stwarzał grający trener Makowianki Michał Złotkowski, ale w końcówce pierwszej połowy doznał kontuzji i musiał opuścić plac gry.
Korona świetnie rozpoczęła drugą odsłonę spotkania, a na listę strzelców w 48 minucie meczu wpisał się Maciej Staszczuk, wykorzystując świetnie dośrodkowanie od Arkadiusza Zięby. Kilka chwil później prowadzenie mógł podwyższyć Damian Drężewski, ale piłka po jego strzale z kilku metrów trafiła w słupek.
Goście zdołali odpowiedzieli po szybkiej kontrze w 67 minucie meczu, a Sebastiana Szczechowiaka pokonał Maciej Traczewski. Niespełna kwadrans później Korona mogła objąć prowadzenie, ale Maciej Staszczuk trafił do siatki rywali z pozycji spalonej. W 88 minucie meczu strzałem z rzutu wolnego zwycięstwo gospodarzom zapewnił Maciej Laska i żółto-niebiescy mogli cieszyć się z kolejnej wygranej w obecnym sezonie.
W kolejnym starciu ligi okręgowej rywalem piłkarzy Korony będzie Nadnarwianka Pułtusk. Spotkanie zostało zaplanowane na sobotę, 24 września na godz. 15.00. Makowianka z kolei na wyjeździe zmierzy się z Iskrą Krasne.
Korona Ostrołęka - Makowianka Maków Mazowiecki 2:1 (0:0)
Bramki: Staszczuk 48. Laska 88. - Traczewski 67.
Korona: Szczechowiak - Zięba, Skarzyński, Dawidzki, Skorupka - Górski (79. Górski), Strzeżysz - Drężewski (69. Kowalczyk), Nosek (46. Laska), Śnietka (80. Kubat) - Staszczuk
Makowianka: Stępięń - Bukowski, Kacprzycki, Kozion, Piątek, Koczara, Traczewski (86. Traczewski), Galik, Pustoła (69. Ciak), Złotkowski (43. Poniatowski), Kowalkowski
Zobacz zdjęcia:
Spotkanie 7 kolejki ligi okręgowej: Korona Ostrołęka - Makowianka Maków Maz. (16.09.2016)
- Odsłon: 10155
- Komentarzy: 9
- 08:17, 17.09.2016r.
» Powiązane artykuły
Narew jeszcze wierzy? Trzeba wygrać w stolicy
W tym momencie zespół z Ostrołęki ma 10 punktów straty do drugiej w tabeli Makowianki Maków Mazowiecki. Do końca sezonu pozostało kilka kolejek. Jeśli podopieczni Marcina Gałązki chcą przeskoczyć w tabeli rywala i wywalczyć awans do IV ligi, nie mogą się pomylić. Pierwsza próba z Polonią II.
Starsi panowie grają w piłkę. Jak to się zaczęło? (zdjęcia)
Weterani kurpiowskiej piłki nożnej odpoczywają przed rundą rewanżową. Na boiska wracają do długim weekendzie majowym. Jak to wszystko się zaczęło!? Panowie spotykali się i grali wieczorami na lokalnych boiskach. Były to luźne, męskie spotkania i brakowało systematycznej punktowej rywalizacji. Mirosław Lesiński (Kolesie Kadzidło) lokalny działacz sportowy wpadł na pomysł rozpisania ligi dla oldbojów.
ULKS Ołdaki, Rzekunianka i Kurpik u siebie
Kto ma wolny weekend może wybierać spośród wielu spotkań, które odbędą się w naszym powiecie. ULKS Ołdaki zagra z GKS-em Strzegowo. Rzekunianka powalczy z Konopianką, zaś Kurpik z Tęczą.
Derby w Łysych. Świt zagra ui siebie. Narew II na wyjeździe
Przed piłkarzami w Klasie A już 19. kolejka. Najciekawiej będzie w Łysych. GKS zagra z Bartnikiem Myszyniec. Świt Baranowo powalczy przed własną publicznością z Mławianką II Mława, zaś Narew II wybierze się na bój z KS-em Pniewo.
Orz odbije sobie występ w Pułtusku?
Przed piłkarzami Bartosza Dziełaka mecz wyjazdowy. W sobotę o godz. 12:00 Orz Goworowo powalczy na boisku Pełty Karniewo. Przed tygodniem nasi ulegli 1:2 Nadnarwiance II Pułtusk.
» Wasze komentarze
fan futbolu @ 09:15, 17.09.2016r. IP: *.*.50.154
Brawo. Walka do ostatniej minuty, pełne zaangażowanie, chociaż były momenty, że zawodnicy jakby nie mieli już sił. Najważniejsze jednak zwycięstwo z wymagającym przeciwnikiem.
Kibic korony @ 09:17, 17.09.2016r. IP: *.*.131.115
Widać, ze w tej lidze mozemy pozamiatac rywali. Trzeba nie spuszczac z tonu i iv liga nasza.
Obserwator @ 09:27, 17.09.2016r. IP: *
Bardzo ciekawa gra zarówno z jednej jak i drugie strony. Wiele ciekawych akcji i walka do ostatniej minuty. Ewidentnie w grze przeszkadzał arbiter, który gwizdal wtedy, kiedy nic nie było. Prawidłowo zdobyta bramka dla Makową, gdzie piłka przekroczyła linię bramkową nie została uznana. Fatalnie przy drugiej bramce zachował się mur drużyny przyjezdnych po czym padła bramka bezposrednio z rzutu wolnego. Gratulacje za widiwisko
kibic @ 10:17, 17.09.2016r. IP: *.*.158.180
lepszym szczescie sprzyja:) ale na mamów taka gra starczyła ale w 4 ldze bedą baty i maków w drugiej połowie momentami przewazał
amerykanin @ 14:08, 17.09.2016r. IP: *
Maciej Laska good player
fakty @ 15:26, 17.09.2016r. IP: *.*.50.154
Koronie nie potrzeba było wzmocnień wielu i nie wiadomo, jakich piłkarzy. Marianek wszystko poukładał i hula Korona... a będzie już tylko lepiej i jeszcze w przyszłym sezonie podbiją IV ligę. Wspomnicie moje słowa.
do fakty @ 23:33, 17.09.2016r. IP: *.*.184.159
Ze srają się na wielką gromadę, Łyse też LO pozamiatało i patrz gościu gdzie są teraz
mojs @ 03:31, 18.09.2016r. IP: *.*.65.100
Do obserwator.jak przekroczyła linię jak wybij na różny.z bramki wybita by tak nie poszła?
Obserwator @ 11:32, 19.09.2016r. IP: *
Przecież to Szczota wybił przed siebie, a później któryś z obrońców wybił na rzut rożny :) nie tylko ja potwierdzalem, że powinna być bramka. No trudno, już musztarda. Jednak uwazam, że największym błędem i przeszkodą była ta spadające gwiazda, która już dawno powinna upaść.