Żebrowski: Zagraliśmy bardzo nierówno i nerwowo

Szczypiorniści ostrołęckiej Trójki w ostatnim starciu rozgrywek II ligi zagrali poniżej oczekiwań. Podopieczni trenera Radosława Żebrowskiego zaledwie zremisowali z SPR ROKiS Radzymin 22:22, chociaż mieli okazję na odniesienie zdecydowanego zwycięstwa.

- Zaczęliśmy to spotkanie nieźle, solidnie w obronie i szybkimi kontrami, ale brakowało nam skuteczności i dokładności w ataku - podkreśla szkoleniowiec ostrołęckiej Trójki. - Nie potrafiliśmy sobie ustawić przeciwnika i w pierwszej połowie popełniliśmy zbyt dużą ilość błędów. Rywale odskoczyli nam na kilka bramek i musieliśmy zacząć ich gonić.

W drugiej połowie spotkania ostrołęczanie nie tylko odrobili straty, ale jeszcze wypracowali sobie trzybramkową przewagę. Niestety seria błędów sprawiła, że ostatecznie jedynie zremisowali.
- Biorę winę na siebie, bo na boisku wszedł siódmy zawodnik w polu Krzysztof Zieliński i otrzymaliśmy karę - mówi szkoleniowiec Trójki. - To nas trochę rozbiło, a potem kolejną karę otrzymał Tomasz Wiśniewski. - Popełniliśmy za dużo błędów, oddaliśmy piłkę rywalowi za darmo i sytuacja się skomplikowała. Mogliśmy jeszcze zdobyć zwycięską bramkę, ale Rafał Niećko nie trafił karnego podyktowanego za faul na Sławku Dmowskim. Nie czepiałbym się jednak tej sytuacji, bo całe spotkanie było nierówne z dużą ilością błędów.

Kolejne spotkanie naszych szczypiornistów czeka w sobotę, 4 marca. Rywalem w wyjazdowym starciu będzie AZS UMCS Lublin. Mecz został zaplanowany na godz. 13.00. Ponownie przed własną publicznością piłkarze ręczni Trójki zaprezentują się w sobotę, 11 marca. Wówczas rywalem będzie Jurand Ciechanów.

Odsłon: 8072

Komentarzy: 0

08:05, 28.02.2017r.