« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Moja Ostrołęka

Aktualności

Boruch: Na siatce często wzrost pomaga

W kolejnym odcinku naszego siatkarskiego cyklu przedstawimy Czytelnikom portalu siatkarza z ogłoszenia, jednego z najwyższych zawodników Krispol I ligi - Damiana Borucha! Przygoda z siatkówką w przypadku środkowego Pekpolu rozpoczęła się dosyć nietypowo.


Chociaż środkowy Pekpolu już od najmłodszych lat związany był ze sportem to siatkarzem został z ogłoszenia.
- Tak to prawda, wszystko dzięki moim rodzicom, którzy codziennie kupowali jedną z olsztyńskich gazet - mówi Damian Boruch. - Było tam ogłoszenie, że jest nabór do sekcji siatkówki mojego rocznika. Postanowiłem spróbować, gdyż z koszykówką rozstałem się dwa lata wcześniej, a zawsze chciałem uprawiać jakiś sport. Początkowo był to tenis stołowy potem pływanie, koszykówka no i teraz jest siatkówka. Dodatkowo latem gram zawody w kapsle - opowiada zawodnik.

 

Zarówno siatkówka jak i koszykówka to sporty w których oprócz umiejętności znaczącą rolę odgrywają warunki fizyczne. Damian w te realia wpisuje się idealnie jest jednym z najwyższym zawodników Pekpolu i jednym z najwyższych siatkarzy w pierwszej lidze. Jak sam przyznaje słuszny wzrost przydaje się nie tylko pod siatką.
- Zgadza się, na siatce często wzrost pomaga - mówi środkowy Pekpolu. A w codziennym życiu… na pewno mogę zdejmować w domu firanki i malować sufit na stojąco - wylicza ze śmiechem zawodnik - minusów jakoś dużych nie ma. Jedyne na co trzeba codziennie uważać to framugi.

 

Utalentowany siatkarz z ostrołęckim zespołem związał się przed poprzednim sezonem. Jak twierdzi decyzji o wyborze klubu nie żałuje, tym bardziej iż nie jest jedynym zawodnikiem, który zdecydował się przenieść z Olsztyna właśnie do Ostrołęki.
- Myślę, że głównym powodem dla którego tak wielu zawodników z Olsztyna wybiera Pekpol jest odległość - twierdzi Damian Boruch. -

Niecałe 130 km od domu, więc można po niektórych meczach wskoczyć w samochód i w krótkim czasie być już na weekend w domu, gdzie można spotkać się z rodziną, znajomymi. Jak dla mnie to była główna przyczyna przyjechania tutaj, a dodatkowo zeszły sezon był moim pierwszym poza Olsztynem także nie chciałem uciekać od razu na drugi koniec Polski – tłumaczy powody związania się z Pekpolem Damian.

 

Sport nie jest jedyną pasją zawodnika biało-czerwonych. Damian poświęcając się siatkówce nie zrezygnował również z edukacji. Środkowy może pochwalić się dyplomem inżyniera informatyki. Komputery od zawsze interesowały Damiana.
- Od zawsze ciekawiły mnie komputery chociaż bardziej gry niż nich budowa - podkreśla Damian Boruch. - Po gimnazjum wybrałem technikum elektroniczno/telekomunikacyjne. Spodobało mi się to, a dodatkowo kilku znajomych z podstawówki również tam się znalazło. To chyba przez to poszliśmy później na studia informatyczne i je skończyliśmy pozytywnie.


Esprit

Jak przyznaje Damian przed komputerem spędza dosyć dużo czasu, w wolnych chwilach, kiedy po ciężkim treningu przychodzi czas na relaks środkowy Pekpolu oddaje się swojej ulubionej rozrywce czyli grom komputerowym. Często takie seanse przeciągają się do późna w nocy.
- Oj tak było kilka, a nawet kilkanaście zarwanych nocek było tylko być lepszym od znajomych - przyznaje ze śmiechem. - W sumie ulubionej gry nie mam. Najczęściej był to counter-strike 1.6 i kilka MMORPG.

Siatkówka pozostaje jednak życiowym numerem jeden zawodnika. Kiedy poprosiliśmy Damiana, by przez chwilę pobawił się w siatkarskiego menagera i dobrał do swojej drużyny jego zdaniem najbardziej utalentowanych polskich siatkarzy, przyjmując oczywiście, że pozycję środkowego zajmuje sam Damian nie miał dużego problemu z dokonaniem takiego wyboru.
- Na rozegraniu oczywiście Paweł Zagumny, atak Mariusz Wlazły, przyjęcie Bartosz Kurek i Michał Kubiak, libero Paweł Zatorski. Natomiast na pozycji drugiego środkowego widzę Piotra Nowakowskiego - wylicza swój siatkarski dream team Damian.

 

Pekpol znajduje się obecnie na półmetku sezonu. Przed Damianem i kolegami z drużyny jeszcze wiele trudnych spotkań. Liga w tym sezonie jest bardzo interesująca a rozstrzygnięcia poszczególnych kolejek mogą zaskakiwać.
- Mocnych jak widać w tabeli jest kilka zespołów, chociaż tak naprawdę każdy może wygrać z każdym. - ocenia środkowy Pekpolu. - Myślę że w pierwszej czwórce znajdą się zespoły z Wyszkowa, Wałbrzycha, Nysy i Wrześni. Pekpol stać na wiele, a w tym sezonie przewiduję play-offy - podsumowuje Damian.

Odsłon: 11416
Komentarzy: 2
09:38, 18.12.2014r.

« Powrót do strony głównej


» Powiązane artykuły

'Szóstka' i rzekunianie z awansem (zdjęcia)

"Szóstka" i rzekunianie z awansem (zdjęcia)

Kolejny turniej Ligi Małych Gier za nami. Klasy VI rywalizowały na siatkarskim parkiecie w Szkole Podstawowej nr 2 w Ostrołęce. Spadek do II ligi zaliczył zespół SP5 (II) oraz Czerwin II, natomiast awans do najwyższej klasy rozgrywkowej zaliczyli chłopcy z Rzekunia oraz reprezentacja SP 6 (1).

Siatkarze walczą o życie! Piasta: Jedziemy po zwycięstwo

Siatkarze walczą o życie! Piasta: Jedziemy po zwycięstwo

Za nieco ponad 24 dowiemy się, w której lidze w przyszłym sezonie zagrają siatkarze SPS-u Volley Ostrołęka. Podopieczni Arkadiusza Piasty w sobotę rozegrają ostatni mecz w tym sezonie. Najważniejszy mecz w tym sezonie!

SPS Volley musi urwać się ze stryczka

SPS Volley musi urwać się ze stryczka

Do zakończenia siatkarskiej II ligi pozostały dwie kolejki. W tym momencie gracze SPS-u Volley zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Do Lechii II Tomaszów Mazowiecki tracą trzy punkty. W najbliższą sobotę muszą bezwzględnie wygrać i liczyć na dobry wynik w stolicy.

Siatkarze wykonają niewykonalne zadanie?

Siatkarze wykonają niewykonalne zadanie?

Gracze SPS-u Volley Ostrołęka walczą o utrzymanie w II lidze. Podopieczni Arkadiusza Piasty w sobotę o godz. 18:00 rozpoczną domowe spotkanie ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Zadanie będzie niezwykle trudne. Rywale to lider tabeli, który zmierza po awans.

SPS Volley nad przepaścią

SPS Volley nad przepaścią

Siatkarze z Ostrołęki przegrali po raz piętnasty w sezonie. SPS Volley przegrał 1:3 z Polcanexem Kobyłka. Sytuacja zespołu Arkadiusza Piasty jest zła. Do końca sezonu nasi rozegrają trzy spotkania. Muszą wygrywać, by zachować drugoligowy byt.

» Wasze komentarze

Tim @ 12:49, 18.12.2014r. IP: *.*.48.206

Numer jeden na siatce w Pekpolu. Po sezonie na pewno łyknie go jakiś klub z Plusligi.

skutek @ 15:53, 18.12.2014r. IP: *.*.163.28

No no Damian w tym sezonie gra po prostu świetnie.

» Dodaj komentarz




Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama



Najnowsze wideo