« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Moja Ostrołęka

Aktualności

Białek: Zrobiłem bardzo duży przeskok jakościowy

Krispol I liga nabiera rozpędu, w wolnym czasie pomiędzy meczowymi emocjami zapraszamy kibiców do zapoznania się z naszym cyklem artykułów, w którym będziemy prezentować sylwetki siatkarzy Pekpolu. Na pierwszy ogień - Grzegorz Białek!


Grzegorz Białek to jeden z dwóch zawodników, którzy reprezentują barwy Pekpolu najdłużej. Dwudziestopięcioletni przyjmujący trafił do Ostrołęki z Chemika Olsztyn i obecny sezon jest jego siódmym w biało-czerwonych barwach. Jak podkreśla sam siatkarz lata spędzone w Pekpolu dały mu wiele w kontekście sportowym jak i tym prywatnym.
- Uważam, że zrobiłem bardzo duży przeskok jakościowy w porównaniu do pierwszych lat w klubie, stałem sie zawodnikiem bardziej kompletnym i doświadczonym. Te lata dały mi możliwość poznania wielu fajnych ludzi z których każdy przekazał mi jakieś wartości dotyczące siatkówki jak i również czysto życiowe - powiedział w rozmowie z portalem moja-ostroleka.pl zawodnik.

 

Spytany o to co sprawia iż z sezonu na sezon decyduję się pozostać w klubie z Ostrołęki Grzegorz Białek odpowiada: - Jeśli chodzi o siatkarskie rzemiosło to przede wszystkim możliwość gry, regularnych występów, co jest bardzo ważne w moim wypadku. A z aspektów pozasportowych to będąc tyle lat w Ostrołęce zdołałem ukończyć studia. Jestem też bardzo zżyty z moja rodziną a odległość z Ostrołęki do Morąga nie jest taka duża. Cieszę się że zostałem w klubie na aktualny sezon również dlatego, że mam możliwość być blisko mojej dziewczyny.

 

Mimo, iż Grzesiek jest zawodnikiem, który w Ostrołęce spędził najwięcej czasu tak jak większość siatkarzy stara się zbyt mocno nie przywiązywać do miejsca rozumiejąc, że w życie sportowca nieodłącznie wpisane są podróże.
- Nie jestem z ludzi, którzy się przywiązują do miasta, bardziej chodzi o ludzi z którymi przebywam tyle czasu - powiedział przyjmujący Pekpolu.


Esprit

Czas spędzony w klubie nie wpłynął też na jego reakcje na zwycięstwa i porażki drużyny, ponieważ jak przyznaje sam siatkarz od zawsze reaguje on emocjonalnie na wyniki zespołu, którego barwy reprezentuje.
- Jeśli chodzi o emocje dotyczące spotkań to zawsze byłem człowiekiem, który mocno przeżywa zwycięstwa jak i porażki chociaż staram się tego nie okazywać - mówi Białek.

 

W poprzednim nie do końca udanym dla biało-czerwonych sezonie Grzegorz Białek był zawodnikiem o którym można powiedzieć, że jako jeden z nielicznych nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. Po dobrym i równym w jego wykonaniu sezonie wywalczył sobie miejsce w podstawowej "szóstce" zespołu, a wielu kibiców typowało go na nowego kapitana Pekpolu. Sam zawodnik nadal widzi jednak w swojej grze elementy wymagające poprawy.
- Uważam, że mam duże rezerwy w każdym elemencie i pracuje nad każdym. Nie skupiam sie na jednym. Aczkolwiek myślę ze w ostatnim czasie poprawiłem się w zagrywce - podkreśla nasz przyjmujący.

 

Grzesiek ma na swoim koncie wiele bardziej lub mniej udanych występów w barwach ostrołęckiej drużyny. Razem z klubem świętował upragniony awans do I ligi, dołożył również swoją cegiełkę do historycznego wyniku jaki Pekpol osiągnął w sezonie 2012/13. Meczem, który najbardziej utkwił zawodnikowi w pamięci było jednak pamiętne spotkanie w Pucharze Polski pomiędzy Pekpolem a Delectą Bydgoszcz, w której składzie grał ówcześnie obecny trener reprezentacji Polski Stephane Antiga. - Chociaż wynik nie był zadowalający to byłem zachwycony atmosferą na trybunach, ilością kibiców zgromadzonych w hali oraz zawodnikami znajdującymi sie po drugiej stronie siatki. Cieszę się ze mogłem czynnie uczestniczyć w tym wydarzeniu - wspomina zawodnik.

 

Zawód sportowca wiąże się przede wszystkim z ciężką pracą na treningach, która pochłania dużo czasu. Mimo to Grzesiek jak większość siatkarzy stara się znaleźć chwilę wolnego, aby oderwać się od codziennej treningowej rutyny.
- Mam sporo czasu może nie tyle na rozwijanie swoich pasji, ale przede wszystkim na przyjemności jakimi dla mnie są spotkania z bliskimi mi osobami, czytanie książek szczególnie fantastyki oraz moje uzależnienie jakim jest oglądanie seriali, szczególnie zagranicznych produkcji - mówi przyjmujący Pekpolu.

 

W poprzednim sezonie zarówno Grzegorz Białek jak i jego koledzy z drużyny oprócz chwili na rozwijanie swoich zainteresowań musieli znaleźć również czas na spotkania z najmłodszymi kibicami Pekpolu. Drużyna odwiedzała bowiem ostrołęckie szkoły, aby przybliżyć młodym ludziom specyfikę ich zawodu. Do tego pomysłu przyjmujący Pekpolu podchodził bardzo pozytywnie
- Uważam, że były to jak najbardziej przyjemne spotkania - podkreśla Grzegorz Białek. - Pozytywnie zaskoczyły mnie niektóre dzieciaki, które były wpatrzone w nas jak w obrazek, chętnie pozowały do zdjęć i zadawały ciekawe pytania. Myślę, że takie wypady do szkół są jak najbardziej pozytywne i potrzebne.

Zawodnika ucieszy, więc z pewnością fakt, iż klub planuje kontynuować spotkania z młodymi kibicami także w tym sezonie. Jednak zanim siatkarze Pekpolu Ostrołęka będą mieli szansę dać się poznać najmłodszym fanom klubu wszyscy czytelnicy serwisu będą mieli okazję dowiedzieć się więcej na temat graczy reprezentujących biało-czerwone barwy w kontynuacji cyklu rozmów z zawodnikami Pekpolu.

Odsłon: 8157
Komentarzy: 3
10:18, 19.11.2014r.

« Powrót do strony głównej


» Powiązane artykuły

Siatkarze Piątki z mistrzostwem. Jadą na finały!

Siatkarze Piątki z mistrzostwem. Jadą na finały!

Bardzo dobry występ podczas zmagań międzypowiatowych w mini piłce siatkowej chłopców zanotowali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 w Ostrołęce. Podopieczni Edyty Zyśk wywalczyli pierwsze miejsce i awansowali do mistrzostw Mazowsza w ramach Mazowieckich Igrzysk Młodzieży Szkolnej.

Gracze Edyty Zyśk z triumfem (zdjęcia)

Gracze Edyty Zyśk z triumfem (zdjęcia)

Z udziałem dwóch zespołów w Szkole Podstawowej nr 2 w Ostrołęce odbyły się mistrzostwa miasta w piłce siatkowej chłopców organizowanych przez Szkolny Związek Sportowy. Najlepsi okazali się gracze "Piątki", którzy w zmaganiach "czwórek", czyli uczniów klas VI i młodszych pokonali reprezentację "Dwójki".

Siatkarki Żebrowskiego przed ekipami Kosek i Nowak (zdjęcia)

Siatkarki Żebrowskiego przed ekipami Kosek i Nowak (zdjęcia)

W minioną środę Szkole Podstawowej nr 2 w Ostrołęce odbyły się mistrzostwa miasta w piłce siatkowej dziewcząt organizowanych przez Szkolny Związek Sportowy. Tego dnia do rywalizacji przystąpiły zespoły „czwórkowe”, czyli uczennice klas VI i młodsi. 

Olimp trzeci w Jastrzębiu Zdroju. Wielkie brawa

Olimp trzeci w Jastrzębiu Zdroju. Wielkie brawa

Zespół młodzików Olimpu Ostrołęka prowadzony przez Edytę Zyśk zakończył długi i udany sezon ligowy. Dzięki sukcesom osiąganym w poprzednich etapach rozgrywek: awansie z mistrzostw Mazowsza do rozgrywek centralnych i zajęciu drugiego miejsca w turnieju 1/8 mistrzostw Polski, nasz zespół awansował do turnieju ćwierćfinałowego, rozgrywanego w Jastrzębiu Zdroju.

Anna Siudek i Amelia Rychlicka w półfinale mistrzostw Mazowsza (zdjęcia)

Anna Siudek i Amelia Rychlicka w półfinale mistrzostw Mazowsza (zdjęcia)

Podopieczne Mirosława Górski wzięły udział w siatkarskich mistrzostwach Mazowsza w kategorii dwójek dziewcząt. OTPS Nike Ostrołęka wystawił do walki pod siatką sześć zespołów. Najlepiej zaprezentowały się: Anna Siudek i Amelia Rychlicka.

» Wasze komentarze

Tim @ 14:40, 20.11.2014r. IP: *.*.49.7

Dobry zawodnik, prezentuje równy poziom, ale bez fajerwerków.

novanova @ 08:03, 21.11.2014r. IP: *.*.211.238

Zostaje z sezonu na sezon bo inne kluby go nie chcą

tom @ 11:07, 22.11.2014r. IP: *.*.184.168

moze i kibice go lubią ale przeciętny z niego zawodnik

» Dodaj komentarz




Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama



Najnowsze wideo